Zastanawiam się co by było, gdyby w naszym mieście pojawił się sklep z marzeniami. Czy kolejki ciągnęłyby się w nieskończoność, a może sklep zostałby wkrótce zamknięty z powodu braku chętnych?

Na początku lipca nakładem wydawnictwa Kinderkulka ukazała się książka, zatytułowana Sklep z marzeniami domowej roboty. Pozycja szybko znalazła swoich miłośników wśród dzieci, a nawet dorosłych. Autorka, prywatnie policjantka z Wrocławia, książkę stworzyła z myślą o swoim 5-letnim synu, który ciągle domagał się posiadania nowych, coraz to wymyślniejszych zabawek. Jak wytłumaczyć dziecku, że w świecie pełnym konsumpcjonizmu posiadanie rzeczy nie jest najważniejsze, że warto walczyć o marzenia? Tak powstało opowiadanie o Rzeczowie, mieście które miało wszystko, co każde miasto mieć powinno.

Jednym z mieszkańców Rzeczowa jest bystry, ciekawy świata chłopiec, Tomasz Mamwszystko. Musicie wiedzieć, że w mieście tym dzieci nie bawią się ze sobą, ani nawet same. Największą i jedyną rozrywką jest podziwianie rzeczy, a dorośli w tym czasie są zajęci ich kupowaniem, sprzedawaniem i dostarczaniem.

Mimo posiadania wszystkiego, nasz bohater zaczął odczuwać, że czegoś mu brakuje. Przestało go już cieszyć siedzenie w domu, stracił też zupełnie ochotę na zakupy. Kiedy nadszedł długo oczekiwany czas wakacji, Tomasz krążył pustymi ulicami Rzeczowa na swoim czerwonym rowerze. W ten sposób pewnego dnia chłopiec dociera pod drzwi tajemniczego domu, leżącego samotnie na granicy miasta. Jak się później okazało, zapomnianego Sklepu z marzeniami domowej roboty. To odkrycie nie dawało mu spokoju. Nie mógł się wprost doczekać, kiedy rozwiąże zagadkę zamkniętego sklepu i dowie się, co oznacza nieznane mu dotąd słowo –  marzenia…

Jeśli jesteście ciekawi, co takiego odkryje Tomasz i jakie będą tego konsekwencje, to koniecznie sięgnijcie po lekturę. Z pewnością Waszą uwagę przykują świetne ilustracje Hanny Kosz.

Dla kogo jest ta książka?

Dla tych co szukają, dla tych, co znaleźli, dla tych co dźwigają, dla tych co skrywają… Dla wszystkich marzycieli…

Polecamy!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *