Kolejna świetna wakacyjna lektura.

Rodzice dziesięcioletniego Marcela są bardzo zapracowani. Dla swojego syna też zadbali o szczegółowy harmonogram codziennych zajęć. Chłopiec ma wrażenie, że ich życiem rządzą zegary, którym są podporządkowani. Od małego słyszy, że nigdy nie odzyska się straconego czasu.

Rodzina Marcela

Dlatego ostatnie dwa tygodnie wakacji Marcel chciałby spędzić po swojemu i robić tylko to, na co ma ochotę. Może trafi mu się jakaś przygoda? Jak na ironię rodzice oznajmiają, że zostanie pod opieką dziadka – emerytowanego profesora Andrzeja Konarskiego. Przecież on nie zna się na dzieciach. Całe jego życie wypełniała praca: wykłady, konferencje, pisanie książek… Dla rodziny znajdował czas tylko na święta. Dla Marcela jest kimś zupełnie obcym. Nie tak jak nieżyjąca już babcia, która jako jedyna rozumiała go bez słów.

Marcel i jego dziadek

Jednak los potrafi zaskakiwać. Już pierwszego dnia chłopiec znajduje w biblioteczce starszego pana tajemniczy list zaadresowany „Do Marcela i jego dziadka”, napisany przez babcię. Ten list zapoczątkowuje pewną grę, która na zawsze odmieni ich relacje. Marcel jest silnie zmotywowany do działania, chce ukończyć zadanie, aby się dowiedzieć jak można odzyskać stracony czas. Czy uda mu się tego dokonać?

Książka jest ponadczasowa, pokazuje portret współczesnej rodziny. Opowiada o międzypokoleniowej przyjaźni, o pielęgnowaniu rodzinnych więzi i o tym, że nigdy nie jest za późno na zmiany. Idealna do wspólnego czytania! Polecamy!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *