Książka skusiła nas okładką i opisem sugerującym dobrą kryminalną zagadkę. „Amanda Black i niebezpieczne dziedzictwo” to pierwszy tom zapowiadający nową serię dla dzieci. Całość bardzo szybko się czyta, fabuła trzyma w napięciu, jest ciekawa i wciągająca, rozwija się w nieoczekiwany sposób i zmierza do zaskakującego rozwiązania. Myślę, że seria znajdzie entuzjastów zarówno wśród chłopców jak i dziewczynek.

Amanda ma 13 lat mieszka z ciocią Paulą w małym ciasnym mieszkaniu. Brakuje im pieniędzy i ledwie wystarcza na jedzenie. Od dawna zalegają z czynszem, dlatego starają się być „niewidzialne” dla gospodarza. Stąd jedynym bezpiecznym miejscem dla Amandy do odrabiania lekcji jest szyb wentylacyjny.

W dniu trzynastych urodzin nastolatka otrzymuje tajemniczy list. Jeśli zdecyduje się go przeczytać, jej życie nieodwracalnie się zmieni. Czeka ją bowiem wiele zagadek do rozwiązania. Zanim to jednak nastąpi, musi zamieszkać w Willi Black, która od pokoleń należy do jej rodziny.

Nie rozumiałam wielu rzeczy, na przykład … tego, że dostaję spadek dopiero po trzynastu latach, ani tego, że mieszkam w puszcze po sardynkach, skoro gdzieś tam stoi należąca do mnie willa.

Amanda rozpoczyna zupełnie nowy rozdział w swoim życiu. Zamieszkuje z ciocią w starej, podupadłej rezydencji. W końcu ma swój własny pokój i to taki, o jakim wcześniej mogła tylko marzyć. W międzyczasie nastolatka zaczyna zauważać, że przejawia niecodzienne zdolności. Pierwsze dni w nowej szkole nie są najgorsze, Amanda poznaje Erica, który wydaje się być w porządku. Wkrótce połączy ich wspólna misja. Zbyt wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi….

Jakie wyzwania czekają na nastolatkę? Czego dowie się o rodzinnym dziedzictwie?

Książki nie da się tak łatwo odłożyć na miejsce, dopóki nie dobrniemy do końca. Jesteśmy zbyt zaciekawieni co będzie dalej. Warto również zwrócić uwagę na czarno-białe ilustracje, które dodają fabule osobliwego uroku. Dzięki nim możemy zajrzeć do świata naszych bohaterów.

Przewiń do góry