– Mam pewien pomysł chłopcy, pobawimy się w detektywów.

– Tak jak Lasse i Maja!

– Ale musimy przygotować ekwipunek dla detektywa, jak w książce „Tajemnica diamentów” Martina Widmarka.

– Czyli aparat fotograficzny, lornetkę, szkło powiększające, lusterko, przebranie, latarkę i sejf.

– Dokładnie, w tej książce Lasse i Maja tropią złodzieja cennych diamentów ze sklepu jubilerskiego Muhammeda Karata. Sytuacja wydaje się beznadziejna. Policja nie daje rady.

– Wtedy właściciel prosi o pomoc młodych detektywów. I mamy 3 podejrzanych.

– Tak, Siv Lander – starsza ekspedientka, Ture Modig – który czyści kamienie i przygotowuje je do sprzedaży oraz Lollo Smitt – szlifuje diamenty i osadza je w biżuterii. Pamiętacie zakończenie?

– Ale mieliśmy się bawić w detektywów.

– Racja. Zagramy w grę, nazywa się Scotland Yard. Mister X ucieka przez Londyn, a my musimy go wyśledzić. Zaczynamy!

Książki Martina Widmarka polecamy dla nieco starszych dzieci 6+, idealne do samodzielnego czytania. Trzymają w napięciu i zaskakują. Do tego opatrzone są świetnymi ilustracjami. Od lat w czołówce listy bestsellerów literatury dziecięcej w Szwecji.

„Tajemnica pożarów”

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń do góry